Je tu kiery, co lubi se kōnsek chleba, czy żymły (bułka) poszmarować czym dobrym? Jak ja, to już cisna z propozycjōm! Jakoś tak do bobu podchodziłem dość ostrożnie, bo trzeba przyznać, że ma w sobie coś specyficznego. Wiem że koneserów jest sporo i wystarczy im odrobinę masła i 3 kilo bobu na obiad wjeżdża gładko, ale ja póki co jestem początkujący w tej relacji. Beztōż musza se do tego bobu wciepnyć co innego, żeby mi lepszy wchodziył, a świyży koperek nadowō się do tego nōjlepi! No i tak oto żech se szczelył taki sniōdani:
Żytnia buła z pastą z bobu ze świeżym koprem, jajem na twardo i ogórami małosolnymi domowej roboty! Godōm Ci, że bardzi sezonowego śniōdanio na lato nie znōjdziesz!
a
Przirychtuj:
0,5 kg bobu,
świeży koper – dużo,
3 łyżki gęstej śmietany,
jajko,
ogórki małosolne,
żytnia bułka,
sól, pieprz, cukier.
a
a
- W garnku zagotuj wodę z łyżką cukru, wsyp bób i gotuj do miękkości (około 20 min), bo musi się łatwo rozpadać pod widelcem. Pod koniec gotowania dodaj do garnka łyżkę soli.
- Odcedź wodę, obierz bób z łupin, a następnie widelcem rozgnieć go na gładką masę.
- Dodaj śmietanę, sporą ilość siekanego kopru, sól, pieprz i cukier. Wymieszaj dokładnie.
- Bułę lekko przyrumień na patelni, żeby była chrupiąca i nałóż na nią kupę pasty.
- Na wierzch dorzuć ugotowane na twardo jajo i małosolne ogóry.
a