
Ostatnio dość popularne tarty zwane rustykalnymi szturmem podbijają nasze kuchnie. Trudno się dziwić – szybkie w przygotowaniu, banalnie proste, a posiadające swój nieodparty urok. Ogromną zaletą jest to, że możesz użyć dowolnych owoców – wybierz te, na które jest aktualnie sezon.
Idealny pomysł by ugościć przyjaciół, a przy tym nie stać pół dnia w kuchni. Możesz też upiec ją tylko dla siebie 😉
a

Co potrzebujesz:
200 g mąki pszennej typ 450,
130 g zimnego masła,
60 g cukru,
1 jajko,
szczypta soli,
gałązka rozmarynu,
0,5 kg malin,
1 łyżka mąki ziemniaczanej,
2 łyżki cukru,
starta skórka cytrynowa,
jajko do posmarowania.
a
- Do miski wsyp przesianą mąkę, sól i cukier. Dodaj jajko oraz pokrojone w drobne kawałki zimne masło. Dorzuć drobno posiekany rozmaryn, całość dokładnie wymieszaj. Pamiętaj jednak, że kruche ciasto nie może nabrać zbytniej temperatury, dlatego zrób to sprawnie.
- Owiń ciasto folią spożywcza i włóż do lodówki na około 30 min.
- Schłodzone ciasto rozwałkuj na pergaminie, na grubość około pół centymetra. Staraj się zachować okrągły kształt.
- Na środek ciasta wyłóż maliny obtoczone w mące ziemniaczanej, obsyp cukrem i skórką z cytryny.
- Zawiń brzegi ciasta do środka, na zakładkę.
- Posmaruj wierzch ciasta roztrzepanym jajkiem, by po upieczeniu ładnie się błyszczało.
- Piecz przez około 30 min, w temperaturze 200 stopni, na dolnej i górnej grzałce.
Moją tartę podałem z łyżką kwaśnej swojskiej śmietany i dorzuciłem kilka świeżych malin na górę.
